Black spitz

W ostatni weekend zakończyłam przeprowadzkę do innego mieszkania - ogromne wyzwanie, na dodatek połączone z remontem :/  

Jakoś dotrwałam do końca, ale nie obyło się bez nerwów i frustracji, a na koniec nawet łez. Tak więc dziewczynom o słabych nerwach odradzam takie 'kombo' pomysły. Plusem przeprowadzki było ponowne odkrycie w mojej szafie rzeczy, o których zdążyłam zapomnieć że mam :)!

Radość prawie taka sama jak po zakupach hyhy... 

Jedną z ponownie odkrytych przeze mnie rzeczy jest czarna sukienka zdobiona szlifowanymi kamieniami. Długo nie czekałam by ją ponownie założyć, idealnie spasowała na spotkanie przy popołudniowej kawie w mroźny jesienny dzień - jest uszyta z cieplutkiego flauszu :) Założyłam do niej czarny golf z Zary - by razem wyglądały jak całość. Wyszło bardzo wygodnie i ciepło! A teraz czas na wielki odpoczynek i klimatyzację w nowym miejscu ;) ... 

xoxo

 

Last weekend ended with a move to another apartment - a huge challenge, in addition connected to the renovation : /
Somehow survived to the end, but not without nerves and frustration, and finally even tears. So I discourage the girls with weak nerves to such a 'combo' ideas. The advantage of the move was the rediscovery of things in my closet, which I managed to forget that I have :) !
Joy almost the same as after shopping hyhy ...
One of the re-discovered stuff is black dress adorned with jewels. I didn't wait a long time to wear it again, it perfectly suits to the meeting for an afternoon coffee on a frosty autumn day - it's made ​​of warm petersham :) 
Set it with black turtleneck from Zara - that together look like a whole. It came out very comfortable and warm! And now is time for a great rest and accomodation in the new place ;) ...

Jacket: Vero Moda

Turtleneck: ZARA

Dress: No name

Shoes: ZARA

Handbag: Romwe (Allegro)