29 August 2011

Back to reality

Stare Miasto w Chanii

Niestety wszystko co dobre szybko się kończy :) Cudowny czas spędzony w Grecji dobiegł końca. Na pocieszenie i wynagrodzenie tak długiej nieobecności na blogu postanowiłam zamieścić namiastkę tego w czym się rozkochałam w ostatnich dniach ... Jeśli którakolwiek z was będzie się zastanawiała czy Kreta jest dobrym miejscem by zrelaksować się i naładować 'energię' to definitywnie odpowiadam, że TAK!

'Grecy się rodzą zmęczeni by za życia odpocząć' a ich zrelaksowany tryb życia jest udzielający :)
Siesta, wspaniałe jedzenie, piękne miasteczka poprzeplatane pozostałościami po wenecjanach i turkach, cykady, rakija z miodem i cudowne plaże to jedynie ułamek tego co można i koniecznie trzeba doświadczyć będąc w Grecji!
Miłego oglądania, a jeszcze dziś nowy wpis z setem w iście Greckim klimacie ;)


Unfortunately all good things come to an end :) A wonderful time spent in Greece came to an end. As a compensation such a long absence at blog I decided to publish some photos of places which I fell in love with the last few days ... If any of you wondering if Crete is a good place to relax and recharge the 'battery' I definitively answer: YES!
'The Greeks are born tired to relax during the life' and their relaxed way of life is really contagious :) Siesta, great food, beautiful towns interspersed with remnants of the Venetians and Turks, cicadas, rakija with honey and lovely beaches is only a fraction to what can and necessarily need to experience being in Greece!
Enjoy photos, and even today new post with set in truly Greek atmosphere ;)
xoxo














Zachód słońca nad Laguną Falasarna
Stary Port Wenecki


Moja nowa koleżanka :)

Malutka mieścina Kissamos, a tu taka niespodzianka :) !

No comments:

Post a Comment